Kilka zastępów straży pożarnej, specjalistyczna grupa wodno-nurkowa oraz sonarowa, pogotowie ratunkowe, żandarmeria, policja, a choćby wojskowy helikopter. Takie siły i środki zostały zaangażowane w poszukiwania na Jeziorze Niedzięgiel. Alarm okazał się fałszywy.
W piątek po godz. 22 do służb ratunkowych wpłynęło zgłoszenie o osobie, która wypadła z łódki do wody. Na miejsce zadysponowano ogromne siły i środki. Po dwóch godzinach intensywnych poszukiwań działania zakończono. Ustalono, iż alarm był fałszywy.
W akcji uczestniczyli strażacy z Powidza, a także zastępy z Witkowa, Gniezna, grupa sonarowa z Mosiny, specjalistyczna grupa wodno-nurkowa z Poznania, policja, żandarmeria, zespół ratownictwa medycznego i załoga śmigłowca Sokół.
fot. OSP Powidz