
Obszar o wielkości 600 boisk piłkarskich. To taką powierzchnię Biebrzańskiego Parku Narodowego ogarnęły płomienie. Z pożarem wciąż walczy ponad 400 strażaków, żołnierzy, policjantów, pracowników parku i Lasów Państwowych. Ogromną pracę wykonali piloci sześciu śmigłowców, którzy zrzucili w ogień ponad 300 tysięcy litrów wody. Nieznane są przyczyny pożaru. Najbardziej prawdopodobne jest zaprószenie ognia przez człowieka.