Policja i ABW na miejscu zdarzenia w Osinach pod Łukowem w województwie lubelskim. W nocy na pole kukurydzy spadł i eksplodował nieznany obiekt.
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek zapewnił w środę, iż w związku z eksplozją niezidentyfikowanego obiektu w powiecie łukowskim nie ma niebezpieczeństwa dla pobliskich mieszkańców.
Czy doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej?
Obiekt spadł w nocy z wtorku na środę na pole kukurydzy. Policja otrzymała zgłoszenie po godz. 2. Policjanci znaleźli na miejscu nadpalone szczątki metalowe i plastikowe. Wskutek wybuchu w kilku domach powybijane zostały szyby.
Jak dowiedziała się PAP nieoficjalnie ze źródeł zbliżonych do MON, w tej chwili trwa analiza zdarzenia, ale - jak przekazano - według wstępnych ustaleń wojska w nocy z wtorku na środę nie doszło do żadnego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej.
Oznacza to, iż obiekt, który spadł pod Osinami, najprawdopodobniej nie był rakietą ani dronem, który przyleciał zza wschodniej granicy.