Dramatyczna akcja gaśnicza w Kawlach trwa nieprzerwanie, a jej koordynację przejął nadbrygadier Józef Galica. Ogromna hala, która stanęła w ogniu, została podzielona na sektory, aby usprawnić działania ratownicze i zwiększyć skuteczność w walce z żywiołem. Strażacy prowadzą w tej chwili dwa główne odcinki bojowe, a dotychczasowy odcinek oznaczony jako „Niagara” został zlikwidowany. Równocześnie zwijana jest magistrala wodna, która została utworzona na drodze wojewódzkiej DW 211.

Fot. Warszawa w Pigułce
Służby zapowiadają, iż w ciągu kilkudziesięciu minut powinna zapaść decyzja o przywróceniu ruchu na tym odcinku drogi. To istotna informacja dla kierowców, którzy od wielu godzin muszą korzystać z objazdów w związku z prowadzoną akcją.
Na miejscu działają Specjalistyczne Grupy Poszukiwawczo-Ratownicze oraz jednostki ratownictwa wysokościowego. Po zakończeniu zadań prowadzonych na dachu hali, do akcji wkroczy także Pomorska Policja wraz z prokuratorem. Śledczy wyposażeni w specjalistyczny skaner 3D będą dokumentować miejsce zdarzenia, aby ustalić przyczyny pożaru i jego przebieg. Dopiero po wykonaniu tych czynności strażacy będą mogli wznowić kolejne etapy działań gaśniczych i zabezpieczających.
Pożar w Kawlach od samego początku uznawany jest za jedno z najpoważniejszych zdarzeń ostatnich miesięcy w regionie. Ogromna skala działań, zaangażowanie dziesiątek zastępów oraz konieczność podziału akcji na sektory pokazują, jak trudne zadanie stoi przed ratownikami. Wciąż nie ma pełnych informacji o stratach, ale już teraz wiadomo, iż skutki pożaru będą odczuwalne przez długi czas.