Długi weekend to idealny moment na spotkania na świeżym powietrzu – wiele osób właśnie wtedy planuje rodzinne lub towarzyskie grillowanie. Zanim jednak zabierzesz się za rozpalanie ognia, warto wiedzieć, iż nie wszędzie jest to dozwolone. Za złamanie przepisów możesz zapłacić wysoki mandat, a w niektórych przypadkach choćby ponieść odpowiedzialność karną.
Nie każdy ma do dyspozycji własny ogród, taras czy działkę, dlatego częstą praktyką staje się tzw. grill na dziko, organizowany w parku, lesie, a nawet… na balkonie. Niestety, takie rozwiązania mogą okazać się nie tylko niebezpieczne, ale i niezgodne z prawem.
Grillowanie na balkonie, choć bywa kuszące, jest zabronione. Wynika to z przepisów dotyczących bezpieczeństwa przeciwpożarowego – niewłaściwe użytkowanie urządzeń grzewczych, w tym grillów, może skutkować karą grzywny lub naganą. Takie sytuacje regulowane są m.in. przez art. 82 § 1 pkt 4 Kodeksu wykroczeń. Co więcej, jeżeli nieodpowiedzialne grillowanie doprowadzi do pożaru zagrażającego zdrowiu, życiu lub dużemu mieniu, sprawca może choćby trafić do więzienia – zgodnie z art. 163 Kodeksu karnego grozi za to od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Grill w lesie? To także kiepski pomysł. Chociaż perspektywa biesiady wśród zieleni wydaje się kusząca, prawo zabrania rozpalania ognia zarówno na terenach leśnych, jak i w ich bezpośrednim sąsiedztwie – czyli w promieniu 100 metrów. Złamanie tego zakazu może kosztować od 20 do choćby 5000 zł mandatu.
