Do działań zadysponowano łącznie aż 13 zastępów straży pożarnej, w tym jednostki Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej z Kędzierzyna-Koźla. W akcji brał udział również specjalistyczny dron z kamerą termowizyjną, quad umożliwiający sprawne poruszanie się w trudno dostępnym terenie, a także śmigłowiec gaśniczy.Ogień strawił około dwóch hektarów młodnika. Działania trwały do późnych godzin wieczornych. Według wstępnych ustaleń służb, przyczyną pożaru mogło być podpalenie lub nieumyślne zaprószenie ognia. Sprawą zajmuje się już policja. Strażacy apelują do mieszkańców o ostrożność i zgłaszanie wszelkich oznak pożarów na terenach leśnych i nieużytkach.