
To była wyjątkowo pracowita doba dla druhów z OSP Brańszczyk. Strażacy trzykrotnie wyjeżdżali do akcji, gasząc pożary i zabezpieczając teren zdarzeń. Pierwsze zgłoszenie otrzymali 5 marca o godzinie 8:30 – pożar sadzy w przewodzie kominowym w miejscowości Niemiry. „Ze względu na brak dostępu do komina konieczne było zadysponowanie podnośnika z JRG Wyszków. Przeprowadziliśmy wszystkie standardowe procedury związane z tego typu zagrożeniem” – relacjonują druhowie. Kolejna interwencja miała miejsce o 19:10. Tym razem strażacy z Brańszczyka, wraz z quadem, ruszyli na wyszkowskie łęgi do walki z dużym pożarem trawy. „Trudny dojazd utrudniał prowadzenie działań gaśniczych, ale sytuacja została opanowana” – dodają strażacy. Państwowa Straż Pożarna informuje, iż co roku w Polsce dochodzi do tysięcy pożarów suchej roślinności, które niszczą przyrodę, zagrażają ludziom i pochłaniają ogromne zasoby służb ratunkowych. "Niestety, aż 90% z nich to podpalenia! Przypominamy – wypalanie traw jest surowo zabronione i grożą za nie wysokie kary&quo





![Uszkodzone drzewa w Ostrołęce. Do akcji ruszyli strażacy [ZDJĘCIA]](https://www.eostroleka.pl/luba/dane/pliki/zdjecia/2025/598371392_852536977662396_5737128824187453417_n.jpg)









