Mieszkanka Oświęcimia nie reagowała na pukanie do drzwi, a powinna być w mieszkaniu. Sąsiadka w obawie o jej zdrowie zadzwoniła pod numer alarmowy 112.
Operator z centrum powiadamiania ratunkowego (CPR) wysłał na miejsce służby ratunkowe. Po chwili przed blokiem na ulicy Olszewskiego w Oświęcimiu pojawił się zespół ratownictwa medycznego (ZRM), strażacy z Państwowej Straży Pożarnej (PSP) w Oświęcimiu i policjanci z drogówki, którzy byli najbliżej.
Mieszkanie, którego dotyczyło zgłoszenie, znajduje się na drugim piętrze. Strażacy, widząc otwarte okno uznali, iż wejdą do niego po drabinie. Rozłożyli sprzęt i jeden z nich wspiął się na górę, po czym przekroczył parapet.
Niedługo później wszystkie służby opuściły mieszkanie. Okazało się, iż kobieta jest cała i zdrowa, a drzwi nie otwierała, bo nie słyszała, iż ktoś się do nich dobijał. A wszystko przez słuchawki, które miała na uszach.