W nocy z czwartku na piątek niedaleko Rzymu doszło do eksplozji samochodów znanego włoskiego dziennikarza Sigfrido Ranucciego i jego córki. Atak został potępiony przez rząd, a prokuratura do spraw walki z mafią wszczęła śledztwo. W groźnym zdarzeniu nikt nie ucierpiał.