
NATO pozostaje w kontakcie z Polską w sprawie ostatniego incydentu z dronem; Polska powinna w jakiś sposób zareagować na tę sytuację – oświadczył w piątek (22 sierpnia) sekretarz generalny Sojuszu Mark Rutte, który przybył z niezapowiedzianą wizytą do Kijowa.
Współpracujemy bardzo blisko z naszymi kolegami z Polski, nie ujawniając szczegółów, ale rzeczywiście powinni oni w jakiś sposób odpowiedzieć na ten ostatni incydent. Dlatego uważnie to obserwujemy, proszę nie mieć wątpliwości co do tego
– powiedział Rutte podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Śledczy zakończyli w nocy z czwartku na piątek oględziny w Osinach (Lubelskie), gdzie na pole kukurydzy spadł dron. Zabezpieczone dowody będą teraz badane przez biegłych. Według prokuratury bardzo możliwe, iż maszyna nadleciała od strony Białorusi.
Eksplozja na Lubelszczyźnie
W nocy z wtorku na środę pod Osinami na Lubelszczyźnie doszło do incydentu, w którym obiekt latający spadł na pole kukurydzy i eksplodował. W wyniku eksplozji powybijane zostały szyby w pobliskich domach. W środę po południu wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, iż obiekt – to rosyjski dron oraz podkreślił, iż zdarzenie jest prowokacją Rosji, do której doszło w szczególnym momencie, kiedy realizowane są dyskusje o pokoju w Ukrainie.