W ręce policji wpadł 46-latek, który przytoczył oponę przed jedną z warszawskich restauracji, a następnie ją podpalił. Doszło do pożaru, a straty oszacowano na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Mężczyzna, którego zarejestrowała kamera monitoringu, usłyszał zarzuty i najbliższe miesiące spędzi w areszcie.