Sytuacja była niezwykle groźna, ponieważ w jednym z objętych ogniem budynków znajdowały się butle z gazami technicznymi oraz baterie do wózków widłowych. Dzięki szybkiej i zgranej akcji siedmiu zastępów straży pożarnej udało się zapobiec wybuchowi.
Błyskawiczna mobilizacja i walka z żywiołem
Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Łańcucie w środę, 16 lipca, o godzinie 18:51. Na miejsce natychmiast skierowano jednostki z JRG Łańcut oraz lokalną Ochotniczą Straż Pożarną. Po przybyciu na miejsce strażacy zastali w pełni rozwinięty pożar kampera, od którego ogień zajął już dwa sąsiednie budynki, w tym warsztat.
Zobacz zdjęcia z akcji:
Groźba wybuchu i opanowanie sytuacji
Akcja gaśnicza była wyścigiem z czasem, ponieważ w płonącym warsztacie znajdowały się butle z gazami technicznymi oraz akumulatory do wózków widłowych, stwarzające realne zagrożenie eksplozją. Strażacy działali dwutorowo – z jednej strony gasili płonącego kampera i warsztat, a z drugiej strony podawali prądy wody w obronie pozostałych, nieobjętych jeszcze ogniem budynków.
Po ugaszeniu płomieni najważniejsze było schłodzenie rozgrzanych butli i baterii przemysłowych, co ostatecznie wyeliminowało ryzyko wybuchu. W akcji, która zakończyła się sukcesem, wzięło udział łącznie siedem zastępów straży pożarnej, w sile 35 strażaków.
W akcji brały udział zastępy z JRG Łańcut, OSP Wysoka , OSP w Albigowa, OSP Markowa.