Pamięci strażaków, którzy zginęli podczas akcji gaśniczej przy ul. Kraszewskiego

5 godzin temu

Na Jeżycach zamontowano tablicę upamiętniającą strażaków, którzy zginęli podczas akcji gaśniczej przy ul. Kraszewskiego 12. Umieszczono ją na hydrancie stojącym w pobliżu miejsca, gdzie wcześniej znajdowała się rozebrana kamienica.

W nocy z 24 na 25 sierpnia 2024 roku w czterokondygnacyjnej kamienicy przy ulicy Kraszewskiego 12 w Poznaniu doszło do tragicznego pożaru i dwóch potężnych eksplozji.

W wyniku zdarzenia zginęło dwóch strażaków: st. ogn. Patryk Michalski i st. ogn. Łukasz Włodarczyk, a łącznie poszkodowanych zostało 14 osób, w tym 11 strażaków i 3 cywilów.

Przebieg zdarzenia

Pierwsze zgłoszenie o zadymieniu wpłynęło dzięki czujce dymu zamontowanej w jednym z mieszkań. Strażacy pojawili się na miejscu już pięć minut po zgłoszeniu. Mieszkańcy rozpoczęli ewakuację jeszcze przed przyjazdem służb.

Ogień pojawił się w piwnicy, gdzie lokalna firma przechowywała i serwisowała baterie litowo-jonowe. W trakcie przeszukiwania piwnicy przez strażaków doszło do dwóch niespodziewanych wybuchów, które znacząco przyczyniły się do rozwoju pożaru i tragicznych skutków akcji ratowniczej.

Siła eksplozji była ogromna, wybuch był tak silny, iż zrywał strażakom hełmy z głów. Na miejscu pracowało około 100 strażaków i 30 wozów bojowych.

Ustalenia śledztwa i przyczyny wybuchu

Prokuratura ustaliła, iż źródło ognia znajdowało się w piwnicy, gdzie lokalna firma składowała ponad trzy tony różnego rodzaju akumulatorów litowo-jonowych. To właśnie obecność dużej liczby baterii i ich serwisowanie mogły doprowadzić do gwałtownego rozwoju pożaru i eksplozji.

Biegli z Politechniki Poznańskiej oraz Akademii Pożarniczej analizują zarówno przyczyny pożaru, jak i przebieg akcji ratowniczej, by ustalić, czy wszystko zostało przeprowadzone zgodnie z procedurami i czy można było uniknąć tragedii.

Po pożarze kamienica została rozebrana, a tramwaje wróciły na ulicę Kraszewskiego po dwóch miesiącach. Tragedia na Kraszewskiego wstrząsnęła nie tylko Poznaniem, ale i całą Polską, przypominając o niebezpieczeństwach, z jakimi codziennie mierzą się strażacy.

Tablicę pamiątkową zaprojektowano w taki sposób, aby nie utrudniała korzystania z hydrantu, który wcześniej przeszedł renowację. Montażem, na zlecenie spółki Aquanet, zajęła się firma Terlan. Inicjatorem tego upamiętnienia strażaków był Adam Dzionek z Rady Osiedla Jeżyce.

Zobacz także:

Spacer po lesie bez wyjeżdżania z Poznania – najlepsze miejsca

Idź do oryginalnego materiału