PAKT Z OGNIEM

6 godzin temu

Skąd narodził się pomysł założenia grupy artystycznej, która fascynuje się tańcem z ogniem? Kto był prowodyrem?

W szkole średniej, do której uczęszczaliśmy funkcjonuje Teatr Ognia Fire Mime i to tam się wszystko zaczęło. Na początku uczyliśmy się podstaw ruchu i pracy ze sprzętem. jeżeli byliśmy gotowi, znając technikę oraz figury przechodziliśmy egzamin, który prowadzili zwykle starsi stażem członkowie grupy i następne było symboliczne, ale huczne "podpalenie" nowych członków.

Idea założenia naszej grupy Falcon Fire wzięła się z pomysłu stworzenia miejsca dla absolwentów szkoły, aby nie porzucać pasji i dalej mieć między sobą kontakt. Grupa powstała w czerwcu 2022 r., skupiając kilka osób.

Wasza przyjaźń miała już solidne fundamenty przed stworzeniem grupy, czy dopiero później tak mocno się zacieśniła?

Dziewczyny, czyli Agata, Milena i Ewelina chodziły do jednej klasy oraz szybciej zaczęły tę przygodę. Ja trochę później zacząłem naukę, choć jesteśmy tym samym rocznikiem, ale poza grupą mieliśmy wspólne zainteresowania i czas, aby go spędzić razem.

Momentem przełomowym był rok 2024, kiedy samoistnie ta więź się zacieśniła, każdy pomagał sobie nawzajem, każdy wiedział co ma robić i nie tylko żyliśmy występami, tylko też wspólnie chodziliśmy na imprezy rodzinne, wspólne wyjścia weekendowe, a przy okazji mogliśmy trochę pobyć z daleka od ognia. Dodatkowo Darek i Wojtek pomogli nam ulepszyć te relacje, wprowadzając trochę doświadczenia oraz innowacji jakich nie znaliśmy.

Łączycie sztukę tańca i ognia. Brzmi to fascynująco, a zarazem wydaje się być bardzo trudnym zadaniem. Jak więc wyglądały początki waszej nauki?

Już trochę o tym powiedziałem wcześniej, ale ogólnie jest to uwarunkowane indywidualnymi predyspozycjami. Najgorszy jest początek, ponieważ nie zawsze wychodzi wszystko prosto, ładnie i szybko. Jest to dość żmudny proces, który uczy samodyscypliny i wyrzeczenia się pewnych kompleksów, bo nie ukrywajmy każdy z nas ma inną sylwetkę, jak i psychikę.

Wydaje się, iż ta pierwsza nauka była najważniejsza, ponieważ my mieliśmy z niej najwięcej satysfakcji oraz adrenaliny. Teraz z biegiem lat, patrząc przez pryzmat błędów jakie popełnialiśmy wszystko zdaje się o wiele łatwiejsze i prostsze.

A ogólnie rzecz ujmując - ile tak plus, minus trwa proces nauki? Czy długo trzeba trenować, by wyjść przed publiczność?

To jest kwestia indywidualna - jedni nauczą się w tydzień, drudzy w miesiąc, a niektóre figury trzeba czasami ćwiczyć o wiele, wiele dłużej. Występy publiczne dla jednych są gratką, ponieważ mogą oddać swój artyzm, dla drugich zaś stresem, ponieważ myślą “co, jeżeli się pomylę albo zapomnę, iż w danej chwili muszę zrobić obrót albo się schylić”. Tak naprawdę nie da się jednoznacznie tego określić.

Skąd czerpiecie inspirację tworząc koncepcję występów?

W głównej mierze określamy plan pokazu, każdy wysyła dane propozycje muzyczne i na tej podstawie tworzymy różne choreografie na różnych sprzętach. Staramy się też, jeżeli są imprezy tematyczne lub prywatne czerpać od organizatorów ich pomysły muzyczne - tak zwane życzenia klientów.

Ile więc trwa całe przygotowanie takiego występu? Czy jest to czasochłonny proces?

Tak, jest to czasochłonny proces. Poza ustaleniem muzyki, choreografii i treningów musimy wziąć pod uwagę wiele innych czynników składających się na występ m.in: miejsce w jakim wystąpimy (jaka jest nawierzchnia, metraż sceny, odległość od roślinności), zamówienia nafty, pirotechniki, benzyny aptecznej, proces wizażu, czyli temat przewodni fryzur i makijażu, jakie chcemy stroje, organizacja nagłośnienia oraz transportu.

Czasami potrafimy w jeden tydzień wszystko ustalić, a czasami miesiąc zajmuje nam organizacja jednego występu.

A jak wygląda kwestia zapewnienia bezpieczeństwa podczas występów od strony technicznej?

My jako grupa zawsze staramy się dołożyć wszelkich starań, aby zapewnić sobie jak i również widowni bezpieczeństwo. Posiadamy koce gaśnicze oraz gaśnicę jako środki zabezpieczające nasze zaplecze. Stosujemy również daną odległość od widowni, abyśmy mieli komfort i pewność bezpiecznego występu.

Występujecie na żywo. Aktor, który wychodzi na scenę, może tak naprawdę w takich sytuacjach improwizować. Wy, wydaje się nie bardzo macie do tego przestrzeń. Chyba, iż jest jakiś margines błędu i improwizacji podczas występu?

Tak, choćby najlepszym zdarzają się błędy podczas występu, gdzie musimy improwizować, ale zwykle widz tego nie zauważa. jeżeli dzieje się sytuacja, iż coś nie idzie po naszej myśli to wtedy pod wpływem impulsu zamieniamy się stronami, nawiązujemy kontakt wzrokowy albo wyznaczamy osobę, która prowadzi choreografie i dostosowujemy tempo oraz dynamikę do tej osoby.

A jak wygląda podczas występów wasz kontakt z publicznością? Czy udzielają się wam ich emocje? Co widzicie w ich oczach?

Zazwyczaj podczas pokazów widownia boi się ognia i nas, dopiero po pewnym momencie, jak pokażemy to co potrafimy z nim robić, nabieramy w oczach ludzi zaufania. Jak najbardziej zawsze staramy się przekazać ludziom co najmniej skrawek emocji takich jakie nam towarzyszą oraz i my odczuwamy emocje publiki. Na tej podstawie wiemy co możemy dodać lub odjąć z występu.

Ogień to jeden z czterech żywiołów. Potrafi być niszczycielski, ale także stanowi podstawę życia. Czy przez to, iż na co dzień tak dużo z nimi obcujecie, dalej czujecie do niego respekt?

Oczywiście ogień, jest nieodłącznym elementem naszego życia, ale to nie znaczy, iż znamy się z nim na wylot. Czasami potrafi nas niejednokrotnie zaskoczyć podczas pokazów i wtedy staramy się jeszcze bardziej nad nim pracować.

Jakie środki stosujecie podczas występu z ogniem, by czuć się komfortowo i bezpiecznie? A co z ogólnym lękiem przed nim? Czy jeżeli ktoś się go boi, a bardzo chce, to czy istnieją jakieś sposoby, by pozbyć się lęku?

Jest to świetne pytanie. Bardzo dużo osób zadaje pytania czy nie boimy się, iż podpalimy siebie na występie albo spalimy sobie włosy. Otóż nie, najczęściej stroje artystów występujących z ogniem są wykonane z naturalnych materiałów takich jak bawełna, len czy jedwab, nie są to syntetyczne materiały. Włosy na występy są tak przygotowane, aby nie latały nam na boki ani nie odstawały.

Zazwyczaj u kobiet są to koki, kucyki lub warkocze u mężczyzn jest różnie - w zależności od długości włosów. Każdy na początku miał jakiś tam strach, ale z biegiem czasu on się zmniejszył. Najlepszym sposobem na lęk jest wsłuchanie się w szum ognia podczas występu.

Wasze show to nie tylko ogień i taniec - to także pokazy z wykorzystaniem światła LED-owego. Które z pokazów cieszą się większym zainteresowaniem wśród publiczności?

Zdecydowanie występy z ogniem. Nie umniejszając pokazom LED, które zwykle są bardziej zamknięte, bo w większości robi się wewnątrz budynków, co jest super alternatywą do występów ogniowych. Niemniej jednak potrzebują one jednak więcej skupienia, umiejętności oraz ciemności, niżeli występy z ogniem.

Historia tańca z ogniem ma głębokie korzenie. Czasem wspomina się o dawnych ognistych obrzędach. Czy współczesne pokazy mają chociażby jakiś zalążek z tamtych czasów?

Oczywiście, iż tak. Wiele grup, w tym my sięga do korzeni. Najczęściej staramy się wykorzystywać ten potencjał w dniu Nocy Świętojańskiej tańcząc wokół ogniska albo nad rzeką do naszych rodzimych utworów.

Czy gdyby nie taniec, a gdyby istniała wasza przyjaźń w takiej formie w jakiej jest teraz, robilibyście coś innego wspólnie?

Definitywnie tak, warto wspomnieć, iż pracowaliśmy wcześniej razem i przez cały czas pracujemy w życiu prywatnym we wspólnych firmach. Ale patrząc w przyszłość każde z nas by znalazło coś dla siebie i byśmy się nawzajem wspierali. Ewelina jest mistrzynią makijażu, Milena dołączyłaby do niej jako stylistka paznokci.

Agata by zrobiła projekty graficzne, a ja promowałbym marketingowo całą działalność. Nieważne co byśmy robili - ważne, iż razem. Każdy by coś od siebie dołożył, bo sukces to nie tylko grupa, ale i jednostki, które się na nią składają.

Dużo czasu spędzacie razem podczas treningów, razem występujecie. Mówi się, iż "żyjemy tu i teraz". A czy wyobrażacie sobie samych siebie, tańczących przez cały czas razem za kilkanaście, kilkadziesiąt lat?

Niejednokrotnie o tym myśleliśmy w kontekście, co jeżeli za rok lub dwa nie będziemy w stanie fizycznie już występować? Na ten moment, pomimo, iż myślimy dość szeroko o występach, skupiamy się na aktualnościach z korzyścią na naszą przyszłość.

Wiadomo, iż na pewno kiedyś nastąpią roszady albo postoje, bo będziemy chcieli powiększyć swoje rodziny, ale w tym momencie zamierzamy tak długo występować, jak długo ludzie będą nas chcieli oglądać.

Korzystając jeszcze z okazji, ze swojej strony chcielibyśmy zaprosić wszystkich na wydarzenie, jakim jest IX Halloweenowy konkurs Fireshow, który odbędzie się on 31 października w Amfiteatrze Miejskim w Brzegu. Tym samym odbędą się 22 urodziny Drużyny Czarnego Orła - kolektywu, który zrzesza wiele świetnych grup, jak i solistów ze świata Fireshow, i do którego my należymy.

Organizatorami są Drużyna Czarnego Orła, Grupa Jarga, Brzeskie Centrum Kultury. Patronami wydarzenia są między innymi: Miasto Brzeg, Gmina Brzeg, Pani Burmistrz Violetta Jaskólska-Palus, Brzeskie Centrum Kultury, Chorągiew Ziemi Brzeskiej, MotoMania, BPEC. A na scenie oprócz nas - grupy Falcon Fire, zaprezentują się zeszłoroczne zwyciężczynie konkursu Fire Mist Show z Opola jak i również Prototype Group, Tancerze Ognia Ikar, Fiamma Magica, Flammae Mortis, Ale Heca, Grupa Jarga oraz reprezentanci Drużyny Czarnego Orła - Myszotka Gabi, Master Filips.

Poza konkursem Fireshow odbędzie się FireBattle i konkurs na najlepsze przebranie dla najmłodszych, gdzie przewidziane są bardzo hojne nagrody. jeżeli chcecie poznać regulamin i dowiedzieć się więcej na temat samego wydarzenia, zapraszamy na platformę Facebook, gdzie znajduje się cały opis eventu z aktualnościami dotyczącymi konkursów jak i występujących.

Idź do oryginalnego materiału