
Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności i przyczyny pożaru, do którego doszło w środę wieczorem w mieszkaniu przy ulicy ks. Popiełuszki 12. Z płonącego mieszkania wydobyto rannego 69-letniego mężczyznę. W wyniku zdarzenia ucierpiało 8 osób. Niestety, mimo udzielonej na miejscu pomocy medycznej, śmierć poniosła 14-letnia mieszkanka bloku.
Przypomnijmy – w środę, około godz. 20.40, dyżurny miejski otrzymał informację, iż na ulicy ks. Popiełuszki doszło do pożaru mieszkania. Ze wstępnych informacji wynikało, iż pożar wybuchł w mieszkaniu na 4 piętrze.
– Na miejscu strażacy zastali mieszkanie całkowicie objęte ogniem. Klatka schodowa była całkowicie zadymiona. Funkcjonariusze podjęli działania gaśnicze i ewakuacyjne. Ogrom tragedii jest znaczący. W sumie ewakuowano 250 osób z trzech klatek. Z 250 osób, 33 wymagały pomocy, z czego 12 przekazano zespołom ratownictwa medycznego. Strażacy udzielili także wsparcia psychologicznego na miejscu – poinformował starszy brygadier Grzegorz Wójcicki, zastępca komendanta miejskiego PSP w Rzeszowie. podczas konferencji prasowej, która odbyła się w czwartek rano.
Działania strażaków prowadzona była w bardzo trudnych warunkach.
– Prowadzone w warunkach praktycznie zerowej widoczności. Zarówno działania gaśnicze, jak i działania ewakuacyjne zakończone zostały w późnych godzinach nocnych – dodał.

Część mieszkańców została ewakuowana przez funkcjonariuszy Policji i Straży Pożarnej. Policjanci ze strażakami z płonącego mieszkania wydobyli rannego 69-latka, który trafił do szpitala. Łącznie pomocy medycznej wymagało 8 osób. Niestety, pomimo udzielonej na miejscu pomocy, nie udało się uratować życia 14-letniej dziewczynki, która mieszkała na 6. piętrze.
– Udzielono pomocy 12 osobom. 8 z nich przewieziono do szpitala. Niestety, mimo podjętej reanimacji, jednej osoby nie udało się uratować – poinformował Kamil Łoboś z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Rzeszowie.
Jaka przyczyna pożaru?
Policjanci, swoje działania skupili gównie na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia przed dostępem osób postronnych, ewakuacją mieszkańców oraz udrożnieniu dróg dojazdowych, tak, aby pojazdy służb ratowniczych miały swobodny dojazd.
Funkcjonariusze, którzy całą noc pracowali na miejscu zdarzenia nadzorowali mienie, mieszkańców, którzy tej nocy nie mogli wrócić do swoich domów.
– Policja zabezpieczała teren i wspierała ewakuację. w tej chwili zabezpiecza mienie mieszkańców i czeka na czynności procesowe z udziałem biegłego i prokuratora – przekazał podinspektor Maciej Gabryś, zastępca Komendanta Miejskiego Policji w Rzeszowie.
Kolejno, do pracy przystąpi grupa dochodzeniowo-śledcza. Policjanci pod nadzorem prokuratora z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa przeprowadzą oględziny i zabezpieczą ślady, niezbędne do ustalenia przyczyn pożaru. Na tę chwilę nie są one znane.
W rozmowach mieszkańców przewijał się wątek wybuchu, jaki część z nich miała słyszeć tuż przed pojawieniem się ognia. To może potwierdzać, iż przyczyną pożaru był wybuch butli z gazem. Należy jednak podkreślić, iż na tę chwilę są to tylko przypuszczenia, bowiem służby wciąż pracują nad określenie przyczyn pożaru.
Nikt nie zostanie bez pomocy!
Od początku działań na miejscu tragedii obecne były służby miejskie: Zespół Zarządzania Kryzysowego, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Rzeszowie. Zapewniono wodę, wsparcie psychologiczne i pierwsze miejsca schronienia. 6 osób zostało przewiezionych do Domu Kombatanta, gdzie otrzymały ciepły posiłek i nocleg – przekazała Krystyna Stachowska, zastępczyni prezydenta miasta Rzeszowa.

Miasto zapewni tymczasowe mieszkania w Ośrodku Interwencji Kryzysowej przy ul. Skubisza 4 oraz wsparcie psychologiczne dostępne całą dobę (tel. 17 851 25 00). Służby socjalne będą też nawiązywały kontakt z poszkodowanymi mieszkańcami aby poznać i ustalić ich potrzeby i rodzaj potrzebnego wsparcia.
– Osoby potrzebujące wsparcia prosimy o kontakt z MOPS: 17 853 57 53. Wszystkie osoby, które ucierpiały w wyniku pożaru i potrzebują schronienia będą mogły skorzystać z mieszkań interwencyjnych, maksymalny okres pobytu to choćby do trzech miesięcy – przekazała w czwartek rano dyrektor rzeszowskiego MOPS Joanna Wisz.
Jak informuje MZBM, klatka schodowa nr 3 została wyłączona z użytkowania do czasu zakończenia oględzin i napraw. Miejski Zarząd Budynków Mieszkalnych deklaruje niezwłoczne rozpoczęcie prac technicznych.