W samym sercu Świnoujście stoi budynek, który od lat straszy mieszkańców i turystów. Dom Rybaka, zamiast być wizytówką centrum, stał się symbolem bezradności, zaniechań i nieodpowiedzialności. To nie jest zwykła ruina. To realne zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi. Od wielu lat informujemy o fatalnym stanie obiektu, a mimo to nic się nie zmienia. Pytanie nie brzmi już „czy”, ale „kiedy” dojdzie do tragedii.
Ruina w centrum miasta
Dom Rybaka znajduje się w miejscu, gdzie codziennie przechodzą setki osób. Mieszkańcy, turyści, dzieci wracające ze szkoły, seniorzy. Odpadające dachówki, pękające mury, zawilgocone stropy i zniszczona konstrukcja to nie wizja przyszłości, ale codzienność. Wystarczy silniejszy wiatr, intensywne opady lub iskra, by doszło do nieszczęścia.
Ten budynek nie jest opuszczony na uboczu. On stoi w centrum. Każdego dnia ryzyko rośnie, a brak reakcji władz miasta jest coraz bardziej niezrozumiały.
Ostrzegamy od lat i nic
Problem Domu Rybaka nie pojawił się wczoraj ani przed rokiem. To sprawa ciągnąca się latami. Media lokalne, mieszkańcy i społecznicy wielokrotnie alarmowali o zagrożeniu. Były zdjęcia, były apele, były pytania kierowane do urzędników. Efekt? Cisza, obietnice bez pokrycia i brak realnych działań.
Z roku na rok stan techniczny budynku się pogarsza. Każda zima, każdy sztorm i każdy silny wiatr przybliżają nas do scenariusza, którego wszyscy się obawiają. Zawalenie części konstrukcji. Spadające dachówki. Pożar w opuszczonym obiekcie. Wystarczy chwila.
Kto weźmie odpowiedzialność?
Najbardziej niepokojące jest to, iż w przypadku tragedii nikt nie będzie mógł powiedzieć „nie wiedzieliśmy”. Wiedzą wszyscy. Wiedzą urzędnicy, wiedzą służby, wiedzą radni. Informacje są publiczne, problem jest znany. Brak decyzji to także decyzja. Decyzja o ryzyku, które ponoszą przypadkowi ludzie.
Czy ktoś czeka, aż dojdzie do wypadku, by dopiero wtedy reagować? Czy potrzebna jest tragedia, by rozpocząć działania zabezpieczające lub rozbiórkowe? To pytania, które coraz częściej zadają mieszkańcy.
Realne zagrożenie, nie straszenie
To nie jest straszenie ani publicystyczna przesada. Wystarczy spojrzeć na stan dachu, elewacji i konstrukcji nośnej. Odpadające elementy mogą w każdej chwili spaść na chodnik. Opuszczone budynki często stają się też miejscem pożarów, szczególnie zimą lub w okresach zwiększonej aktywności osób postronnych.
W centrum miasta takie ryzyko jest nie do zaakceptowania. W innych miastach podobne obiekty są zabezpieczane, grodzone, remontowane lub rozbierane. W Świnoujściu Dom Rybaka trwa w zawieszeniu, jakby nikt nie chciał podjąć trudnej decyzji.
Symbol bezradności władz
Dom Rybaka to dziś nie tylko zrujnowany budynek. To symbol. Symbol bezradności świnoujskich władz, braku konsekwencji i odwlekania problemów w czasie. Symbol miasta, które potrafi inwestować w nowe projekty, ale nie radzi sobie z jednym, znanym od lat zagrożeniem w centrum.
Mieszkańcy mają prawo czuć frustrację i strach. Mają prawo pytać, dlaczego ich bezpieczeństwo nie jest priorytetem. Mają prawo domagać się działań, zanim będzie za późno.
Czas na decyzję, nie kolejne lata milczenia
Każdy kolejny dzień zwłoki zwiększa ryzyko. Tu nie potrzeba kolejnych analiz, ekspertyz ciągnących się miesiącami ani przerzucania odpowiedzialności. Potrzebna jest decyzja. Zabezpieczenie obiektu. Wyłączenie terenu z ruchu pieszego. Remont albo rozbiórka.
Jeśli dojdzie do tragedii, nikt nie uwierzy w tłumaczenia. Ten budynek od lat woła o uwagę. Dom Rybaka stał się pomnikiem zaniedbań, ale nie musi stać się miejscem dramatu. Pytanie brzmi, czy ktoś w końcu weźmie odpowiedzialność.
Słowa najważniejsze SEO: Dom Rybaka Świnoujście, ruina w centrum Świnoujścia, zagrożenie budowlane Świnoujście, bezradność władz Świnoujście, niebezpieczny budynek centrum miasta, zaniedbania miasta Świnoujście, bezpieczeństwo mieszkańców Świnoujście

4 godzin temu




![Uszkodzone drzewa w Ostrołęce. Do akcji ruszyli strażacy [ZDJĘCIA]](https://www.eostroleka.pl/luba/dane/pliki/zdjecia/2025/598371392_852536977662396_5737128824187453417_n.jpg)







