Dary

klubkonikowwiatrembujanych.blogspot.com 14 godzin temu
Powolny, baśniowy styl. Zero efekciarstwa. Zwyczajni bohaterowie. Dary jako talenty. Ułomności ludzkiego charakteru. Stracone lata, a jednak nie całkiem. Nie dla wszystkich tak samo. Rodzice, którzy są rodzicami, a nie wystraszonymi nastolatkami. Dorastanie. Czujące i rozumiejące zwierzęta.

Jak mogłam żyć bez książek Le Guin?

Info dla osób niewidomych: przyciągnęła mnie okładka. Butelkowozielone niebo, ziemia ogarnięta pożogą. Niewyraźne postaci dziewczyny z rozwianym włosem, kroczącego obok niej chłopca o oczach przewiązanych opaską i psa, który go prowadzi. Niepokojąco wygięte drzewo, rzucające cień na idących.

Tytuł wypisany ogniem, a nazwisko autorki na biało. Hipnotyzująca rzecz.
Idź do oryginalnego materiału