Co najmniej 13 osób zginęło w pożarze, który ogarnął remontowane wysokościowce w północnej części Hongkongu, a 16 osób odniosło ciężkie obrażenia – przekazała w środę (26 listopada) agencja AP. W budynkach wciąż są uwięzieni ludzie.
Płomienie trawią bambusowe rusztowania ustawione przy wszystkich ośmiu blokach gęsto zbudowanego osiedla mieszkaniowego. W środku wciąż znajdują się odcięci ludzie.
Wśród ofiar śmiertelnych znajduje się strażak. Według źródeł wśród pozostałych 12 zabitych było co najmniej osiem kobiet.
Pożar wybuchł na terenie złożonego z ośmiu wysokościowców osiedla mieszkaniowego Wang Fuk Court w dzielnicy Tai Po. Budynki mieszczą blisko 2 tys. mieszkań, zamieszkanych przez 4,7 tys. osób.
Rozprzestrzenianie się ognia ułatwiły bambusowe rusztowania, rozstawione na zewnątrz remontowanych ponad 30-piętrowych budynków – przekazał portal BBC.

Pożar wysokościowców w Hongkongu. Fot. PAP/EPA/LEUNG MAN HEI

2 tygodni temu










