Spodziewaliśmy się pogodowego armagedonu, na szczęście burze, które przeszły nad Małopolska, nie były tak intensywne. Od czwartkowego wieczoru (24 kwietnia) małopolscy strażacy wyjeżdżali do interwencji prawie 50 razy - do zalanych piwnic, usuwania powalonych drzew, palących się zabudowań gospodarczych. Niestety, dziś kolejne ostrzeżenia przed burzami.